W czasach III RP podsłuchy stanowiły tajną broń przeciwko opozycji. W większości przypadków
podsłuchy w tamtym okresie były całkowicie nielegalne.
Podsłuchy pozwalały na zdobywanie różnego rodzaju oskarżeń dla opozycji. Ponadto, materiały z nielegalnych i całkowicie bezprawnych podsłuchów często dodatkowo były fabrykowane w talki sposób aby jak najbardziej oczernić daną osobę. Materiały zdobywane za pomocą nadajników podsłuchowych wykorzystywane były w późniejszym czasie do sfingowanych procesów. Najczęstszym zarzutem była korupcja. Podsłuchy miały służyć jako wykrywacze jakichkolwiek akcji korupcyjnych. Materiały były rejestrowane i w razie potrzeby przerabiane, w taki sposób aby w jak największy sposób obciążyć daną osobę. Praktyka wykorzystywania podsłuchów miała miejsce także w IV RP i budziła wiele kontrowersji w społeczeństwie polskim.